Dziesięć minut przerwy to wspólny projekt Pawła Bownika i Zbigniewa Rogalskiego. Jest to cykl prac, w których ważną rolę odgrywa połączenie techniki fotografii z interwencją malarską. Paweł Bownik studiował filozofię na Uniwersytecie Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie oraz fotografię na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Do najbardziej znanych jego prac należą fotograficzne cykle: Gamers, E-Słodowy, Koleżanki i koledzy. Jego książka Disassembly, wydana przez wydawnictwo Mundin, otrzymała główną nagrodę w konkursie Fotograficzna Publikacja Roku 2014. Ta sama książka została nominowana do Kassel Photobook Award 2014. W 2014 artysta był nominowany do Paszportów Polityki. Zbigniew Rogalski, malarz, autor projektów multimedialnych, także jest absolwentem ASP w Poznaniu. Wystawiał między innymi w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie, CSW Zamek Ujazdowski, warszawskiej galerii Raster, Galerii Arsenał w Białymstoku, Muzeum Sztuki w Łodzi, Hamburger Bahnhof w Berlinie, Kestner Gesselschaft w Hanowerze, Kunsthalle Manheim, Zak Branicka Gallery w Berlinie, Almine Rech Gallery w Paryżu, Akinci Gallery w Amsterdamie, Jack Hanley Gallery w San Francisco, Site Santa Fe w Santa Fe, Krasnoye Znamya w Sankt-Petersburgu, National Centre for Contemporary Arts w Moskwie, Museum of Contemporary Art w Bat Yam, Sommer Gallery w Tel Awiwie, Sprüth Magers Lee Gallery w Londynie, Krinzinger Projekte w Wiedniu, The Letterkenny Arts Centre w Letterkenny, Estonian Art Museum w Tallinie.
Wspólne prace Bownika i Rogalskiego przyglądają się obecności człowieka-modela w studiu malarza i fotografa. Istotnym faktem poszerzającym kontekst odbioru tego cyklu jest informacja o tym, że model pozujący do tej realizacji jest aktorem teatralnym. Mamy zatem do czynienia z człowiekiem, którego medium jest nie tylko wygląd, ale także głos, którego, z oczywistych powodów, tutaj nie usłyszymy. Wybrany przez niego czas pojawienia się w studiu i pozowania jest jednocześnie czasem przerwy w jego pracy na scenie. Chwila przerwy jest okazją do analizy stanu zawieszenia, dostrzeżenia potencjalnych, ale nie zrealizowanych możliwości. To także czas odpoczynku, który pozwala na lepszą mobilizację przed wykonywaniem obowiązków. Moment, w którym pozornie nie dzieje się nic, zostaje wybrany jako najważniejsza chwila, wokół której rozwija się cykl tych realizacji i w której właśnie dzieje się wszystko, co artyści chcą nam przekazać. Przerwa to czas lub miejsce, szczelina pomiędzy czynnościami lub obiektami, materiami traktowanymi jako pewna logicznie powiązana ciągłość. Jest to jednak pojęcie całkowicie arbitralne, uzależnione od tego, który odcinek rzeczywistości traktujemy jako istotny. Działanie Bownika i Rogalskiego uwydatnia właśnie relatywność tego pojęcia. Przerwa to także wynik działania Rogalskiego, które narusza spójną powierzchnię papieru fotograficznego i rani ją swoim rysunkiem, wprowadzając w fotograficzne studium postaci elementy geometryczne. Minimalistyczna interwencja Rogalskiego nawiązuje do rozważań Kandyńskiego, który pisał, że: „linia jest śladem poruszającego się punktu i powstaje z ruchu przez zniszczenie bezwładności punktu, absolutnego stanu jego spoczynku, a tym samym przez przeskoczenie ze statyki do dynamiki”[1]. Klasyczny motyw męskiego modela należy również do tradycji początków fotografii, kiedy czerpała ona z wzorów wypracowanych przez konwencje malarskie, wprowadzając do nich znaczący motyw realnie odczuwanego czasu. Cykl Bownika i Rogalskiego wpisuje się także w długi ciąg prac, w których artyści przedstawiali wnętrza swoich pracowni, ujawniali zaplecze swojego warsztatu pracy, które staje się wyobrażonym centrum ich twórczego świata.
Dziesięć minut przerwy to formalna analiza przestrzeni, pozy ludzkiego ciała i potencjalnego ruchu, która przywołuje materialny aspekt egzystencji człowieka w danym mu zamkniętym odcinku czasu. Umberto Eco w Historii piękna przywołuje rycinę Dürera z 1514 roku Melancholia I i zwraca uwagę na „wzajemne przenikanie się ars geometrica i homo melancholicus, w którym geometria zyskuje duszę, a melancholia – pełen wymiar intelektualny”[2]. Przenikanie tych aspektów nadaje także szczególne znaczenie projektowi Bownika i Rogalskiego.
Marek Wasilewski
[1] Wasyl Kandyński, Punkt i linia a płaszczyzna, Warszawa 1986, s. 55
[2] Umberto Eco, Historia piękna, Poznań 2005, s. 226
oprowadzanie kuratorskie: 9.05.2019, g. 17.00