niedziela, 6 października otwarte 12 — 16
Galeria Miejska Arsenał

Stary Rynek 6, 61-772 Poznań
T. +48 61 852 95 02
E. arsenal@arsenal.art.pl

Godziny otwarcia:

Poniedziałek: nieczynne
Wtorek – Sobota: 12 — 19
Niedziela: 12 — 16

Tymczasowe Studio Portretowe u Sandry
Anna Anus
30.07 — 20.08.2020, g. 12.00-19.00
(każdy czwartek)

Tymczasowe Studio Portretowe u Sandry to działanie Anny Anus w przestrzeni wystawy Tymczas - Letnia Rezydencja Galerii Sandra. Inspirując się praktyką Witkacego oraz popularnym w turystycznych miejscach zjawiskiem rysowania karykatur, artystka wykonuje chętnym osobom zwiedzającym autorskie wizerunki będące wynikiem intymnej rozmowy. Artystkę będzie można spotkać w galerii w każdy czwartek od 30 lipca do 20 sierpnia w godzinach pracy galerii.


“Kiedy miałam lat 16, w moje ręce trafił niepozorny, niezbyt gruby i tak sobie wydany albumik prac malarskich Witkacego. Wtedy to dowiedziałam się, że Wielki Mistrz nie stronił od alkoholu, narkotyków i mocnej herbaty, o czym donosił, pisząc w rogach swoich swych obrazów nazwę substancji zażywanych podczas ich produkcji. W twórczości Witkacego moją uwagę najbardziej przyciągnęła uwagę jego jednoosobowa działalność gospodarcza o nazwie “Firma Portretowa S.I. Witkiewicza”. Taką firmę to mogłabym prowadzić! - pomyślałam wówczas, a policzki mi zapłonęły. Istniał jednak jeden zasadniczy problem: w przeciwieństwie do Witkacego, kompletnie nie potrafiłam rysować.

Po prawie 15 latach od tamtego wydarzenia zostałam przyjęta na studia artystyczne, a na egzaminie wstępnym pokazałam zacnej komisji portrety i portreciki, które wykonywałam przez lata, udając, że potrafię rysować. Nie potrafię, ale już mi to nie przeszkadza. Nie wiem, czy moje obrazki się komisji podobały, przyjęli mnie jednak, wprawdzie na ostatnim miejscu, ale jednak przyjęli. Studiując sztukę zauważyłam, że nie za bardzo ktokolwiek w dzisiejszych czasach jest zainteresowany posiadaniem portretu inspirowanego Firmą Witkacego. Brzydkie i pstrokate, kompletnie nie oddające rzeczywistości lecz wydobywające to, co najgłębiej w człowieku siedzi i to, co chce być ukryte. Ja to widzę, gdyż jestem wybitnie empatyczna i nic się przed moim malarskim ruchem oko-ręka nie ukryje.

W Sandrze spełniam swoje artystyczne marzenia i robię rzeczy po raz pierwszy, takie, które wcześniej nie robiłam, bo się obawiałam, że coś pójdzie nie tak. Sandrusia to przestrzeń koleżeńska, więc korzystając z niej, pragnę zaprosić osoby ludzkie i nie-ludzkie na psychoanalityczne spotkania portretowe w ramach Tymczasowego Studio Portretowego U Sandry. Ostrzegam, że nie biorę odpowiedzialności za to, co się znajdzie na każdym z portretów. Moja prawa ręka będzie realizatorką treści podanych przez trzecie oko, przed którym nic się nie ukryje. Nie będą to portrety rodem z Kazimierza Dolnego, gdzie uliczni malarze i malarki skupiają się na oddaniu rzeczywistej aparycji portretowanej/go. Tu będzie nie-rzeczywiście.

Zapraszam.
Anna Anus