Norman Leto, Konrad Smoleński,Sprzedam połowę bliźniaka
kurator: Michał Lasota
9.02. – 1.03.2009
wernisaż: 9. lutego godz. 18.00
(…) Tam, gdzie Norman podkłada bomby i wysypuje ironiczny proch, pojawia się Konrad Smoleński z zapałką…
Symbolika militarna, która często pojawia się w pracach obu artystów, zdradza ich dziecięcą (chłopięcą?) skłonność do anarchicznej destrukcji, niechęć do uporządkowanych struktur i form. I Leto, i Smoleński nie spełniają się w sytuacjach jednoznacznych, dlatego z prowokującym cynizmem zasiewają bakcyla chaosu. Stąd „zaśmiecona” narracja wystawy, wielość wątków, elementów, ekranów, perspektyw, stąd zabawa skalą i wybuchowe poczucie humoru.
Rzeczywistość, którą w alternatywnym pastiszu podważa Norman Leto, Konrad Smoleński obserwuje przez celownik karabinu (powracającym motywem jego prac jest utożsamienie skupionego spojrzenia z polowaniem). Konrad miksuje w swoich realizacjach dwa światy: strzelnicę myśliwego amatora oraz szkolną salę gimnastyczną z przyległą do niej szatnią. Portretuje męskość w prostej charakterystyce i snuje wizję świata o dużym ładunku przemocy poprzez kreowanie momentu przysłowiowej ciszy przed burzą. Instalacja audio The End to dźwiękowa rzeźba eksplodująca w regularnych odstępach czasu hukiem fajerwerków. 17 minutowy okres ciszy pomiędzy wybuchami buduje suspens zmuszający widza do skupionego odbioru całej wystawy. Smoleński chętnie wprowadza publiczność w niebezpieczne sytuacje – w wyabstrahowanej z codzienności przestrzeni galerii rozmieszcza przykre niespodzianki – drażniące, wzięte z życia elementy, przemoc w skali mikro i makro, zarówno pospolitą, jak i abstrakcyjną. Konrad konfrontuje widzów z elementarnymi lękami, wzbudza ich czujność z nadzieją, iż zachowają ten stan na dłużej, że przeniosą niepokój z galerii do własnego domu.
Michał Lasota, Fragment tekstu kuratorskiego