Julita Paluszkiewicz
Nie mogłabym żyć w kraju bezdrzewnym / I could not live in a treeless country
5-30.12.2011
Galeria Miejska Arsenał
wernisaż/opening: 5.12, godz. 18.00
Poznańska Galeria Nowa
wernisaż/opening: 5.12, godz. 19.30
W książce „Widzenia nad Zatoką San Francisco” Czesław Miłosz opowiada o swoim urzeczeniu majestatyczną przyrodą wybrzeży Pacyfiku. Przestrzeń, z którą obcuje, wnika w jego sny i go „przerabia”. Podobnie jest z pracami Julity Paluszkiewicz. Są świadectwem zawładnięcia wyobraźni przez przyrodę, której sposoby przetrwania, mikroruchy, struktury, symbiotyczne i pasożytnicze związki zostają przetransponowane w formy, jakimi są film, fotografia, rysunek, malarstwo czy obiekty, które możemy oglądać na prezentacjach w Galerii Miejskiej Arsenał i Poznańskiej Galerii Nowej.
Tytuł wystawy nawiązuje do wspomnianej książki Miłosza, w której pisarz deklaruje swoją nieumiejętność życia w kraju bezdrzewnym. Jego przeciwieństwem jest nie tylko obszar hojnie wyposażony we florę i faunę, ale także przestrzeń metaforyczna, miejsca, posiadające swój wewnętrzny porządek i równocześnie miejsca ambiwalentne, których intuicyjnie się boimy, które chronią i fascynują. Tak u Miłosza jak i na wystawie Julity Paluszkiewicz kraj bezdrzewny, przed którym uciekają, jest przestrzenią pustą, nieangażującą fantazji, marzeń sennych, przestrzenią pozbawioną pamięci. Paluszkiewicz jednak poznając przyrodę, blisko z nią obcując, ukazuje ją odbiorcy pełną wieloznacznych bytów, w różny sposób przystosowanych do komunikacji z innymi istotami jak i różnie usposobionych do materii, tworzącej ich codzienne warunki życia. W tym kontekście artystka pyta również o status człowieka w tej złożonej przestrzeni, o możliwe sposoby porozumienia i współistnienia. Interesują ją relacje, jakie nawiązujemy z przyrodą, przeobrażenia, jakim w ich wyniku ulega nasza tożsamość. Znaczącą rolę odgrywa tu poetyka marzenia sennego i wyczulona na detale wyobraźnia artystki – Paluszkiewicz odnajduje w świecie roślin i zwierząt obiekty i istoty odpowiadające „opowieściom niesamowitym”, tajemnicze i niepasujące do naszych konwencjonalnych wyobrażeń. Bada ich kształty, budowę i zachowania i z wyjątkową delikatnością stara się je ukazać w swoich pracach. Ponadto odnajduje w przyrodzie przewrotne analogie do świata społecznego, co pozwala postawić pytanie o bliskość tych światów, ich zbieżności i opozycje oraz zapytać o ich konstruowany charakter.
Julita Paluszkiewicz – (ur. 1981) absolwentka malarstwa i intermediów ASP w Poznaniu. Obecnie mieszka Warszawie, ale większość swoich projektów realizuje z dala od miasta w bezpośrednim kontakcie z nieoswojoną naturą, w towarzystwie lasu, zwierząt i starych podręczników do biologii. Zajmuje się wideo, malarstwem, rysunkiem, tworzy obiekty, a ostatnio także fotografie. W swoich pracach analizuje cechy współistnienia, upodabniania się do siebie jak i wzajemnej niechęci między człowiekiem a przyrodą. Kluczowe pytanie, jakie zadaje artystka, dotyczy pragnienia powrotu na łono natury, które koresponduje z jednym z najstarszych ludzkich marzeń, obecnych w zbiorowej świadomości. Czy „powrót na łono natury” jest w ogóle możliwy i czy natura jest faktycznie obszarem harmonijnie funkcjonującym, czy może jak twierdzi Werner Herzog jest podłym i okrutnym polem nieustanie toczącej się walki o przetrwanie, obojętnym na los człowieka i jego wołanie?
Patronat medialny:
ARTLUK, Głos Wielkopolski, Poland-art.com, Artinfo.pl, PUNKT, Radio Afera, Radio Merkury
koordynacja: Karolina Sikorska
karolina.sikorska@arsenal.art.pl