Recenzja – Wywabianie białych plam
Brakujące ogniwo” to tytuł poznańskiej wystawy przypominającej Działania podejmowane w latach 70. i 80. przez parę artystów: Zofię Kulik i Przemysława Kwieka. W galerii BWA Arsenał eksponowane są fotografie i obiekty z kilku cykli performances tego duetu.
Działania pisane dużą literą dla od-
różnienia od działań codziennych zapoczątkowane zostały pracami dyplomowymi obojga artystów. Polegały one na utrwalaniu na kliszy lub taśmie relacji między przedmiotami oraz przedmiotami i ludźmi w sytuacjach kreowanych (na przykład dziecko w muszli klozetowej czy Ludzie kubły na śmieci”). Było
to pierwsze w kraju tak szerokie wykorzystanie w sztuce technik rejestrowania fotograficznego i filmowego.
O tych performances i szerzej o sztuce lat 70. nic się dzisiaj nie mówi. To są białe plamy, których nikt nie chce wywabić. Potrzebna byłaby duża, retrospektywna wystawa, podsumowująca ten ciekawy okres i otwierająca młodym artystom oczy na tę część historii sztuki podkreśla Kwiek.
Poznańska wystawa nie ma charakteru retrospektywy, składa się na nią bowiem zaledwie kilka z kilkudziesięciu cykli prac artystów: wielkoformatowe fotografie Cibachrome, fotografie czarno-białe i kilka obiektów. Choć jednak jest to zaledwie ślad po Działaniach, w których jednym z istotniejszych elementów była aktywność artystów, robi wstrząsające wrażenie. Zwłaszcza cykl Działania na Dobromierzu, w którym syn artystów został potraktowany jako jeden z elementów kompozycji.
Zdaniem Przemysława Kwieka, stosowane przez nich metody były zapowiedzią estetyki MTV”: szybkich, ciętych obrazów, w których dzieje się to, co w rzeczywistości byłoby niemożliwe do i ( zobaczenia.
Recenzja – Działania niepokorne
WYSTAWA KWIEKULIK – brakujące ogniwo. Wybrane prace : lat 1967-1987″ – Galeria Miejska Arsenał”
Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu. Galeria Miejska Arsenał” w ostatni poniedziałek otworzyła wystawę prac Zofii Kulik i Przemysława Kwieka. Wbrew temu. co można by sądzić na podstawie tytułu, nie jest to wystawa retrospektywna. Jej kurator Jerzy Truszkowski skoncentrował się na kilku cyklach prac autorstwa duciu KwieKulik z kilkudziesięciu zrealizowanych przezeń w latach 1%7-87.
Kulik i Kwiek w końcu lat 60. ukończyli studia rzeźbiarskie w pracowni Jerzego Jarnuszkiewicza w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych (studiowali też w Pracowni Formy Otwartej u Oskara Hansena). W 1972 r. jury w Mediolanie przyznało Zofii Kulik stypendium we Włoszech (stypendium Bottoniego). Nagroda ta była przeznaczona dla najwybitniejszego absolwenta wydziałów rzeźbiarskich w Polsce. Prace dyplomowe Kulik i Kwieka łączące w jednej przestrzeni obiekty oraz projekcję obrazów z diapozytywów na ekranach otaczających widza były ewenementem we współczesnej polskiej sztuce.
O swojej ówczesnej metodzie twórczej pisali artyści, że, wychodząc od rzeźby, rysunku, grafiki, komponowania przestrzeni, starali się skupić na procesie. Praca w określonych wyżej dziedzinach stała się im obojętna – ważne zostały ciągłe, sprawne zachowania się w konkretnych sytuacjach bytowych, artystycznych, społecznych, politycznych, umysłowych, materialnych, przestrzennych.
KwieKulik jako pierwsi w Polsce używali rejestracji l na taśmie filmów ej czy błonie fotograficznej) przeprowadzanych przez siebie Działań t pisanych zawsze wielką litera, dla odróżnienia od zjawisk przypadkowych i nieistotnych z punktu widzenia artystycznego). Obiektem” akcji pary KwieKulik bywał nawet ich syn, jak to stało się w pracy Działania na Dobromierzu” z lat 1972-74, utrwalonej na-wielu diapozytywach. Część z nich -jako praca Okno logiczne” – była pokazywana w 1974 r. w warszawskiej Galerii Studio; obrazki zostały umieszczone między szybami okna wymontowanego z mieszkania artystów. Niektóre ze scen bywały szokujące – na przykład dziecko było fotografowane w muszli klozetowej. lub też umieszczane (razem z kilkoma narzędziami) w brudnym kuble.
W drugiej połowie lat 70. (fotografowane) Działania Kwiek i Kulik nabrały charakteru performances rozgrywających się w obecności widzów. Działania te rejestrują np. cykle fotografii: Działania na głowę (trzy różne cykle z 1978 r.), czy też Pomnik bez paszportu w salonach sztuk plastycznych” z 1979 r.
Niełatwa twórczość duetu KwieKulik spotykała się z represjami ze strony PRL-owskich władz. W pewnym czasie dwójka artystów wypełniała (aż) w połowie czarną listę”; figurującym tam twórcom odmawiano wystaw w kraju czy wyjazdów zagranicznych. KwieKulik prowadzili prywatną Pracownie Działań.
Dokumentacji i Upowszechniania, której celem było stworzenie alternatywnego wobec oficjalnych instytucji obiegu twórczości, zwłaszcza sztuki multi-medialnej.
Na wystawie w Arsenale można zobaczyć kilkadziesiąt czamo-białych fotografii. kilka wielkoformatowych cibachromów reprodukujących prace artystów oraz instalacje. Wystawa będzie czynna do 18 marca.