Tekst Ireneusza Kamińskiego
Podobno sztuka jest dziś międzynarodowa, internacjonalistyczna, kosmopolityczna i Bóg jeden wie, jaka ta sztuka bywa jeszcze, na przykład w internecie, którzy cichą perswazja komputerów zachęca artystów do osiedlania się w cyberprzestrzeni, aby swawoląc tam w systemach cyfrowych, przedstawiali szybko całemu światu swoje moce graficzne, a jeśli ich coś bardziej poruszy, to nawet liryczne.
Całkiem na miejscu więc będzie, jeżeli podamy do publicznej wiadomości, że graficy wykładający w Instytucie Wychowania Artystycznego niekiepskiej uczelni (zob. rankingi krajowych szkół wyższych), jaką jest Uniwersytet Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie, brali dotąd udział w międzynarodowych wystawach, konkursach grafiki i rysunku w 70 miastach świata: w Europie, Azji, obu Amerykach i Afryka. ….
Odmienna technicznie, twórczość lublinian jest też zróżnicowana stylistycznie i doprawdy trudno byłoby sporządzić jakiś rejestr regionalnych, swoistych znamion owej grafiki. Subtelne komplikacje faktury z sugestią semantyczną występują obok wyrafinowanej dramaturgii rozświetlonych przestrzeni abstrakcyjnych, wizerunki realnych postaci w strukturach metaforycznych pojawiają się w sąsiedztwie prac, w których sylwetki ludzkie i elementy figury geometryczne wynurzają się z czystej materii graficznej, odrębne miejsce zajmują fotografie odkrywające substancję rzeczy…
Wszystko więc pozostaje w normie, bo taka jest dziś sztuka: wielowątkowa, pluralistyczna, w sensie gatunkowym bezgraniczna. Jeśli dwadzieścia, powiedzmy, lat temu można było zidentyfikować cechy właściwe np. dla graficznej szkoły krakowskiej czy warszawskiej, to obecnie, w czasach nieustającej wymiany informacji artystycznej, dokonującej się właśnie poprzez mnogie wystawy, druki i łącza internetu, bezzasadne i jałowe jest posługiwanie się pojęciem szkoły.
Nie straciło natomiast znaczenia pojęcie ośrodka- o którego tożsamości i randze decydują oczywiście indywidualności twórcze, ale również instalacje warunkujące ruch artystyczny, takie np., jak uczelnie plastyczne, wielkie wystawy, galerie sztuki.
Tak sprawę ujmując, chyba sensownie, zgodzimy się, że Lublin jest jednym z wyróżniających się ośrodków graficznych w Polsce, wykreowanym – dodajmy.