Wystwa prac Piotra Potwoworskiego obejmuje 30 rysunków oraz 10 akwarel i gwaszy, i towarzyszy wystawie prac absolwentów Liceum Plastycznego, które nosi imię artysty. Jest też ona pogłosem wielkiej retrospektywnej wystawy, jaka od 25 października czynna jest w warszawskiej Zachęcie, w której poczesne miejsce zajmują prace ze zbiorów poznańskiego Muzeum Narodowego.
Recenzja
Gazeta Wyborcza, 2.11.1996
W Galerii Miejskiej Arsenał zostanie w poniedziałek otwarta wystawa prac słynnego kapisty Piotra Potworowskiego. Artysty, który traktował malarstwo tak poważnie, że konieczność jego uprawiania utożsamiał niemal z własną egzystencją.
Będzie to wystawa ważna – mamy bowiem do czynienia niewątpliwie zjedna z najwybitniejszych postaci polskiej sztuki XX wieku.
Na piętrze galerii pojawią się nieznane rysunki. Wśród wypożyczonych z Muzeum Narodowego rysunków są np. szkice do znanego obrazu olejnego Piotra Potworowskiego,
przedstawiającego kobiecy akt na tle pasiastej wersalki. Zobaczymy także gwasze oraz akwarele z niewielkimi pejzażami i martwymi naturami.
Potworowski znany jest jednak przede wszystkim z obrazów olejnych, z których wiele przeszło na trwałe do historii polskiego malarstwa. Także i tych nie zabraknie na wystawie.
Urodzony w 1898 roku. Potworowski rozpoczął swoją karierę malarską już przed wojną. Jako jeden z uczniów Józefa Pankiewicza założył wraz z m.in, Cybisem,Waliszewskim i Czapskim Komitet Paryski. Młodzi malarze wyjechali w roku 1924 do Paryża, gdzie, studiując dzieła dawnych mistrzów i prace nowoczesnych malarzy, tworzyli własny pogląd na sztukę. Mimo że członkowie Komitetu Paryskiego zwani powszechnie kapistami nie byli jedynymi w Polsce malarzami hołdującymi idei koloru jako najważniejszego składnika malarskiej wizji, to oni właśnie są do dziś powszechnie utożsamiam z tradycją koloryzmu. W pokazywanych w Arsenale obrazach i rysunkach Potworowskiego na pewno będzie mam odnaleźć ślad jego zmagań z formą.
Po wojnie wieki przedwojennych kapistów objęło katedry w akademiach sztuk pięknych. Piotr Potworowski lata do 1958 roku spędził na emigracji, po powrocie zaś był wieloletnim profesorem sopockiej Akademii, nauczał także na poznańskiej PWSSP. Wychował wielu uczniów, zostawiając ślad swojego myślenia o sztuce w obrazach młodszych artystów.
Ponieważ artysta także pisał, z jego notatek i listów do przyjaciół można dowiedzieć się wiek o jego stosunku do obrazów, do malowania.
Przy okazji rocznicowej wystawy w Arsenale otwarta zostanie także ekspozycja prac absolwentów poznańskiego Liceum Plastycznego im. Piotra Potworowskiego.
Maciej Kosakowski