Informacje o wystawie
Andrzej Maciej Łubowski, ur. 1946 w Poznaniu, studia w ASP w Warszawie ukończone dyplomem w 1971 w pracowni prof. Stefana Gierowskiego z malarstwa oraz specjalizacji dodatkowej malarstwa ściennego.
Tekst – Ryszard K. Przybylski
Czy obraz wskazuje na coś więcej, a nie tylko na siebie? Czy odwzorowuje rzeczywistość? Czy symbolizuje jakiś zewnętrzny porządek?
Oto pytania, które dochodzą do głosu podczas oglądania prac malarskich Andrzeja Macieja Łubowskiego.
Chciałoby się powiedzieć: stare problemy. Tak, to prawda. Ale przecież nieustające szaleństwo w poszukiwaniu coraz nowszych, rzekomo bardziej oryginalnych rozwiązań, także nie prowadzi do lepszego rozumienia, no właśnie … do rozumienia czego? – sztuki czy świata, w którym przyszło nam żyć? Łubowski nie dzieli, tak się mi wydaje, rzeczywistości na świat ludzkich doznań i obszar doświadczeń sztuki. Te pola wzajemnie na siebie się nakładają, przenikają w sposób nie dający się do końca określić. Bo bycie w sztuce w przypadku interesującego nas artysty jest jedną z postaci bycia w świecie.
Podejmowane wybory niosą z sobą ważkie konsekwencje – w obu wspomnianych przestrzeniach.
Dlatego obiekt malarski może sygnalizować nie tylko siebie, ale również obraz świata, jaki mieści się w naszych głowach. A dekompozycja, rozbijanie na mniejsze elementy większej struktury, znaczy wówczas również destabilizację spójnych dotąd wyobrażeń o sensach przypisywanych otaczającym realiom.
Czyżby wypływać więc miały z tego jakieś minorowe w tonie, jeśli nie wręcz katastroficzne wizje? Wszak ostatnie prace Łubowskiego zdają się być coraz bardziej zdekomponowane. A zatem wskazywałyby na powiększający się nieład w obrębie obrazów świata, w których mniej lub bardziej udanie dotąd egzystowaliśmy. Nie jest to chyba jednak właściwa droga interpretacji.
Żyjąc bowiem w świecie nieustannie wykraczamy poza obowiązujące standardy, po to by tworzyć nowe o rzeczywistości wyobrażenia. Dekompozycja zapowiadać więc może otwarcie na inne, nie brane jeszcze pod uwagę możliwości.
Czy chodzi więc przewrotnie o tworzenie nowej postaci sztuki? To też niewłaściwy punkt widzenia. Łubowski prezentuje swoje bycie w świecie zanurzając się w rozległych rejonach sztuki. Dekomponuje swoje obrazy i zapowiada tworzenie nowych obrazów świata.