Informacje o wystawie
Aleksandra Domanska-Bortowska, ukończyła studia na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. M. Kopernika w Toruniu. Uprawia rzeźbę, medalierstwo, rysunek, emalierstwo, malarstwo ścienne. Wystawia od 1968. Na wystawie w Arsenale zaprezentowała 16 rzeźb z lat 1976-88 wykonanych w marmurze, granicie, brązie i tworzywie oraz 20 rysunków piórkiem i tuszem.
O twórczości Aleksandry Domańskiej Bortowskiej. (dalej nazywanej ADB)
Notował w r. 1987 artysta rzeźbiarz Józef Marek.
Jest drobnej postaci. Jak figurki kobiet Dalekiego Wschodu. Duże, jasne oczy. Ciemne włosy. Czasem uśmiech. Spracowane, drobne dłonie. Własne regiony twórczej wyobraźni. Fascynacja literaturą, poezją i teatrem.
Wpierw było drewno. Formy duże, proste, lecz cięte z wyrafinowaną płynnością. Otwarte na przestrzeń.
Potem polubiła kamienie. Ale kamień by stać się rzeźbą, musi ulec ludzkiej woli tworzenia. Wrażliwość, intelekt, rzeźbiarski instynkt, wytyczanie celu działania splatają się w końcu w trudzie heroicznej pracy całej osobowości artystki. Dzień po dniu, tydzień po tygodniu wytrwanie w zamiarze utrwalenia artystycznej wizji zwycięża odporność najtwardszego materiału. Wypowiedź szuka odpowiedniej formy przekazu.
ADB wierzy w równowagę treści i formy w dziele sztuki, a jako rzeźbiarka w bryłę i przestrzeń. Jej postawa w sztuce staje się odpowiednikiem jej postawy wobec otaczającego świata. Małe, jednostkowe zło uważa za drogę do zła totalnego. Jej twórczość jak wiele dzieł współczesnych czerpie z tajemnic ludzkiego odczuwania konfliktu między presją dążeń cywilizacyjnych a życiem, z jego bezpośrednimi objawami,
Wzruszenia losem świata istnień jednostkowych” prowadzą artystkę do sformułowań poetyckich i do symbolicznych ujęć nurtujących ją treści ogólnych. Dzieła ADB są przesianiem do drugiego myślącego i czującego człowieka.
Powstaje cykl rzeźb, w których przyjęty symbol życia Ptak” niesie sobą znaczenia ze styku jak autorka to określa niepotrzebnych śmierci” i życia.
Kołyska”, Trafiony”, Kurhan”, Ostatni”, Gra”. Głębokie w swej warstwie psychologicznej metafory, ujęte w syntetyczne rzeźbiarskie kompozycje, w których użycie różnych materiałów jak kamień, brąz, tworzywo sztuczne, drut, drewno wzmacniają wyraz i odbiór przekazu treści tych dzieł.
Ślady” a jest ich kilka poszerzają ten wątek o szokujące obrazy. Ludzka stopa wdeptuje w ziemię formy życia. Nieuwaga, czy brutalność?! Może pogarda?! Katedra” wieńcząca ten długi okres twórczości to symboliczna modlitwa autorki o przetrwanie i ochronę tego, co zawiera w sobie życie. Miejsce jego kultu. Więc wreszcie ziarno optymizmu.
Trzeba z twórcą przejść przez smutek ograniczeń żywych egzystencji i trwogę o ich dalsze przetrwanie. I przez głęboki sens przypomnienia o ludzkiej przemocy, która może przeminąć za późno.
Pojawia się postawa obronna. Rzeźby zaczynają się opancerzać. Powstaje nowy cykl. Pancerny”, Nie-dopancerzony”, Marzenie o sławie”, Powalony”. Bryła rzeźbiarska jest tu zawsze mocna, zwarta, aktywna w swoich wypukłych, polerowanych powierzchniach, segmentach, prawie rycersko owadzich pancerzach.
Zdecydowanie określone detale całości dodają tym rzeźbom powagi i siły. W Niedopancerzonym” artystka wydaje się nawiązywać aż do rzeźby antycznej.
Nowe dzieło Ślad zawsze moi synowie” podobnie jak Owoc” i Kurhan” powstaje w otwartej przestrzeni. We wzniesieniu ziemi. Tu rzeźba, ziemia i niebo łączą się. Rozłupany potężny blok granitu to część rzeźby to dwa fragmenty przestrzeni okopu, w którym jedynymi śladami po człowieku są wykute ślady jego dłoni i stóp i porzucony żołnierski płaszcz z brązu a także ziemia zraniona okopem. Jak sytuacja z pola bitwy. Okop jest pancerzem, ale z okopu trzeba wyjść. Cale to wzgórze jest teraz rzeźbą.
W swej warstwie znaczeniowej rzeźby ADB są nieskomplikowane, bez retoryki mimo często wyrafinowanego opracowania formy. Przedstawiają świat bez uśmiechu. To sztuka prawie gorzka i surowa.
Nie schlebia nikomu. Odnajdujemy tu, skupione w sobie, dramatyczne piękno dawnej rzeźby. Leży ono nie tylko w związkach z tradycją, ale znacznie głębiej bo u korzeni duchowej postawy wobec życia i twórczej oryginalności artystki. Mądrość jej sztuki leży także głęboko w warstwie formalnej. Trafnie wyważone ciężary i przestrzeń, oszczędna ekspresja i komponowanie na zasadach kontrastów formy, materiału, koloru, powierzchni wypukłych i wklęsłych posiadają ogromny ładunek wewnętrznych napięć, których witalność pulsuje aż na powierzchnię rzeźb.
Rysunki ADB raczej nie odnoszą się do rzeźb, choć towarzyszy im wspólna z rzeźbą aura. Ich konkretność ma odmienną naturę. Delikatne, kolorowe linie i kreski przy finezyjnej, graficznie określonej formie przedmiotów i postaci tkwiących w niejednoznacznych sytuacjach lub nostalgicznej przestrzeni. Rysunki te emanują nastrojem stanów hipnotycznych i magii. Odnoszą się jednak do metaforycznie określonej rzeczywistości. Ich kod nie jest od razu jasny, lecz ma w sobie siłę poetyckiego obrazu.
Wytrwałość, z jaką ADB kuje i gładzi swoje kamienie i kształtuje materię brązu, by nadać im nowy sens są bliższe religijnej kontemplacji Dalekiego Wschodu niż drapieżności cywilizacji Zachodu. Nie ulega krótkotrwałym modom w sztuce. Technika rzeźbiarska, po latach ciężkiej pracy, ma już dla niej niewiele tajemnic. Mistrzowskie budowanie kompozycji rzeźbiarskiej, formy, detalu i powierzchni nasycone poetyką głębokich ludzkich treści wzmacnia ekspresję artystycznej wypowiedzi i pozwoli przetrwać jej rzeźbom w dorobku polskiej sztuki.
Droga, którą artystka wybrała, nie jest łatwa, ani efektowna. Może dlatego ją wybrała. Zawsze tej drodze towarzyszy wielka wrażliwość na losy życia.