piątek, 29 marca otwarte 12 — 19
Galeria Miejska Arsenał

ul. Szyperska 2/6-8, 61-754 Poznań
T. +48 61 852 95 02
E. arsenal@arsenal.art.pl

Godziny otwarcia:

Poniedziałek: nieczynne
Wtorek – Sobota: 12 — 19
Niedziela: 12 — 16

Paweł Łubowski


Informacje o wystawie

Paweł Łubowski, ur. 1955 w Poznaniu, dyplom PWSSP w 1979 roku, kilka wystaw indywidualnych w Warszawie, Koninie i Poznaniu, uczestniczył w najważniejszych prezentacjach polskiej plastyki lat 80-tych. Mieszka i pracuje w Poznaniu. W Arsenale przedstawił prace z cyklu Zmiany powierzchni i Posągi.


Ironia i Patos

Autor: Marian Golka, luty 1991

W obrazach Pawła Lubowskicgo widoczne są dwie warstwy: artystyczna i intelektualna. Przenikają się one, uzupełniają i wzajemnie wspomagają. Warstwę artystyczną określiłbym jako strategię złudzenia”. Na czym to polega? Otóż przyzwyczajeni jesteśmy, i słusznie, cenić w sztuce naturalność wypowiedzi artystycznej. Nic chcemy aby rzeźba gipsowa udawała brąz, nie chcemy aby akwarela udawała pracę olejną a rysunek udawał malowidło. Wiemy, że unikniemy wówczas zakłamania artystycznego i, w pewnym sensie, moralnego. Ta czystość wypowiedzi przywoływana jest nieraz jako zasadnicze kryterium oceny dzieła sztuki. Odrzucamy twórcę, który jest pod tym względem zakłamany, albo przypisujemy jego dziełu miano tandety. Trzeba wybitności aby pójść dalej, aby z grzechu uczynić wartość. Łubowski ze złudzenia” uczynił sens artystyczny swego malarstwa, jego najważniejszą osnowę, która w różnych wcieleniach nieustannie tkwi w jego twórczości.

Autor sugeruje istnienie światów, które choć czytelne, trudne są jednak do zidentyfikowania. Czy są to zmarmurowiałe postacie, czy też – inaczej – uczłowieczone bryły marmuru? Czy są to wizerunki kamienia, czy też – odwrotnie – wizerunki życia? Czy patrzymy na historię, czy też na teraźniejszość? Mamy tu sugestię tak daleką, że sięgającą aż dna oka. Patrząc, mamy obawę czy nie zabłąkamy się gdzieś pomiędzy te postacie, bowiem tracimy poczucie, iż jest to tylko obraz. A przecież jest to kreacja świata, który w rzeczywistości nie istnieje. Wszak nie ma tu hiperrealistycznego odbicia codziennej rzeczywistości.

Jest za to superrealistyczne przedstawienie naszych złudzeń. Zapyta ktoś, czy można realistycznie przedstawiać złudzenia? Można, ale tylko wtedy, kiedy te złudzenia mają swój rodowód w naszych myślach, ideach a nie w materialności świata.

Perfekcja artystyczna Łubowskicgo widoczna w tej strategii złudzenia” obnaża więc kolejne nasze złudzenia poznawcze: patrzymy na draperię szat, ale widzimy wszak marmur; patrzymy na marmur a dostrzegamy fałdy szal. Co więc jest rzeczywistością w naszym widzeniu? Co jest bezpośrednim źródłem naszych doznań wzrokowych: czy jest to motyw postaci ludzkiej, czy substancja tej postaci? A jeżeli substancja taka nie istnieje? I tu przechodzę do warstwy intelektualnej tych obrazów, która wyrasta wprost z warstwy artystycznej. Nazwałbym ją destrukcją złudzenia”. Gdyby autor nie dysponował tak znakomitymi środkami wypowiedzi, gdyby jego malarstwo nie było tak doskonałe pod względem warsztatowym, przesłanie wypływające z tych prac nic byłoby przekonujące. I choć nie wiem, co było pierwsze w zamyśle autora – język czy przesłanie? doskonałość środków czy finezja myśli? wiem, że warstwa artystyczna pozbawiona zaplecza myślowego, sama w sobie byłaby miałka. I odwrotnie, warstwa intelektualna bez towarzyszącej jej doskonałości artystycznej, byłaby nieprzekonująca. Tak jest zresztą w każdym znakomitym dziele sztuki; tak jest również w malarstwie Pawła Łubowskiego.

Autor odsłania złudność naszych doznań i zaczynamy wątpić w to, co widzimy. Bo przecież, z równą sugestią przedstawione są rysy twarzy postaci namalowanych oraz ich wyraz emocjonalny (np. uśmiech czy zdziwienie) jak i to, że są to postacie bardzo nierzeczywiste. Akceptujemy jednocześnie ich prawdziwość i brak tej prawdziwości, ale nie wiemy, co stanowi podstawę istnienia tej postaci, którą widzimy. Mamy wątpliwości, jakie są źródła naszych doznań i nie wiemy, jaki jest świat rzeczywisty. Autor burzy nasz spokój.

Swoją destrukcją złudzenia” niszczy jednocześnie naszą skłonność do udawaniu i de wszystkim przestrzega przed zapominaniem o istnieniu złudzeń.

Tkwi więc w tych obrazach mieszanina ironii i patosu. Wydawałoby .sic. jakości estetyczne zupełnie odmienne, znajdujące się na dwóch przeciwnych In' estetyki. A jednak ich połączenie jest możliwe. Przyjrzyjmy się więc temu, co jest ironią i temu, co jest patosem w tym malarstwie. Patos to właśnie złudzenie prawdy, (n posągowość, to również hieratyczność historii; patos tkwi również w niektórych materiałach – w marmurze, w złocie itp.; jest on widoczny w pewnych naszych gestach i minach; patos zawarty jest też w pewnych sytuacjach – np. tam, gdzie aranżacja przeważa nad spontanicznością; patos tkwi w nadmiernej idealizacji. Paweł Łubowski obnaża patos, poddaje go w wątpliwość, testuje jego wzniosłość. W jaki sposób? Otóż, przy pozornej powadze, szydzi on z patosu a przynajmniej powleka go warstwą ironii. Ironia zaś zawarta jest w spojrzeniach tych postaci, w niedyskrecji pewnych gestów, w dowcipie utrąconych rąk i skamieniałych fryzur, w komizmie zniszczenia. Ironia tkwi w fasadowości tych rzekomych portretów, w niepewności ich statusów, które są na poły realne i na poły udawane. Jest w nich mieszanina grymasów, jakie mogą pojawić się na twarzach prawdziwych ludzi i nobliwości, jaką przydaje się posągom. Jest tu mieszanina min, jakie przyjmujemy, gdy wiemy, że jesteśmy sami i min, jakie mamy wtedy, gdy wiemy, że ktoś nas obserwuje lub fotografuje.

Destrukcja złudzenia jest równocześnie destrukcją patosu. Dokonuje się ona przez brak zgody na jego dominację, poprzez obnażanie jego sztuczności. I wtedy okazuje się, że taki ośmieszony patos jest nam bliższy, że chętniej go akceptujemy a patos zbyt nachalny jest odrzucany. Okazuje się, że wszelkie patetyczne uzurpacje są czczym dążeniem. O dziwo: okazuje się, że patos jest śmieszny.

Teraz pora spleść te dwie warstwy – artystyczną i intelektualną. Strategia złudzenia jako środek artystyczny wyraża się w patosie, zaś destrukcja złudzenia” jest ironią wobec tego patosu a przy okazji wobec tamtej strategii. Artysta wystawił swoją perfekcją malarską niejako na wabika”, uczynił atrapą celu, który zostaje przez niego samego ugodzony. Bowiem tylko wtedy może je ukazać, kiedy sam wyczuwa gdzie jest granica pomiędzy środkiem a celem, pomiędzy patosem a ironia, pomiędzy złudzeniem a prawdą.


Zapowiedź prasowa

We wtorek 11 czerwca otwarte zostaną dwie wystawy w Arsenale” na Starym Rynku.

Będzie to prezentacja malarstwa Marka Radkcgo i Andrzeja Popiaka: marny więc czas, aby obszerniej przedstawić sylwetki i dorobek twórczy tych artystów…

Natomiast już 8 czerwca udostępniona zostanie w Biurze Wystaw Artystyczaych Arsenał” ekspozycja malarstwa Pawia Łubowskiego – najmłodszego z dynastii tej znanej rodziny artystycznej!

Obrazy Edmunda Łubowskiego byty sprzedawane za tysiące marek i dolarów, kiedy jeszcze mało którenn-i z polskich artystów marzyło siy o dotarciu do zachodnich kolekcji! Jego żoną jest również malarka – Jadwiga Łubowska.

Starszy syn Andrzej Maciej Łubowski podjął się funkcji komisarza artystycznego czynnej obecnie w Arsenale” ekspozycji ,,ZPAP – trwanie i obecność”, co świadczy o zaufaniu kolegów wybitnych twórców do jego doświadczenia i gustu…

Najmłodszy z tej malarskiej rodziny – Paweł Łubowski uzyskał dyplom PWSSP w roku 1979. Miał już kilka wystaw indywidualnych w Poznaniu, Warszawie, Koninie, uczestniczył w najważniejszych prezentacjach polskiej plastyki lat 80-tych. Swoje główne cykle nazwał ,,Zmiany powierzchni” i Posągi”: patrz reprodukowany obraz…

Tego samego dnia – 8 czerwca – otwarta zostanie w galerii ANEKS” w BWA wystawa grafik Barbary Rosiak. Kończy studia plastyczne w Łodzi w roku 1979. Ma w dorobku około 20 wystaw indywidualnych w kraju i poza jego granicami – aby wymienić Szwecję, Holandię, Norwegię, USA, Niemcy…

Przedstawi tym razem okolo 30 grafik o tematyce baśniowo-fantastycznej.

archiwum

Pływanie o zmierzchu
Aga Nowacka, Zofia Tomczyk
17.11.2023–14.01.2024
wernisaż: 17.11.2023, g. 18.00
Nieprzemijające wyzwolenie / постоянное освобождение
Kirill Diomchev (NEVIDIVISM)
1-17.12.2023
wernisaż: 1.12.2023, g. 18.00
Koszmary Dziesiątki
22.09 – 5.11.2023
wernisaż: 22.09.2023, g. 18.00
Bieguny
Dialogi młodych: INNY – edycja 7.
23.06 – 3.09.2023
wernisaż: 23.06.2023, g. 18.00
Niemy świadek historii
16.06 – 3.09.2023
wernisaż: 16.06.2023, g. 18.00
Anatomia polityczna / Політична анатомія
Vlada Ralko, Volodymyr Budnikov
6-11.06.2023
wernisaż: 6.06.2023, g. 18.00
XIII Biennale Grafiki
ERROR
21.04 – 4.06.2026
wernisaż: 21.04.2023, g. 18.00 Galeria na Dziedzińcu, Stary Browar
Z miasta Żelaza i Betonu
З міста Залізобетону / Из города Железобетона
17.03 – 16.04.2023
wernisaż: 17.03.2023, g. 18.00