Informacje o artyście
Olgierd Truszyński, ur. w Poznaniu w 1931 r., w latach 1950-55 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie uzyskał dyplom. W latach 1965-67 wykładał w Institut des Beaux-Arts w Conankry (Gwinea). Obecnie jest profesorem w PWSSP w Poznaniu, mieszka i tworzy w Warszawie. W latach 1960-1991 zrealizował 20 wystaw zbiorowych w kraju i za granicą. Wystawa ma charakter retrospektywny i jest zmienioną wersją wystawy, jaką artysta zorganizował w 1990 r. w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.
Tekst z katalogu.
Autor: Hanna Kotkowska-Bareja
Warszawa, sierpień 1989 r.
Dobrze się stało, że Centrum Rzeźby w Orońsku pośród monograficznych wystaw wybitnych indywidualności polskiej rzeźby pokazuje również znacząca twórczość Olgierda Truszyńskiego.
Jedna z rzeźb tej wystawy zdaje się być najpełniejszym symbolem jego dzieła. To „Droga” – rozwinięta z kół ceramiczna taśma – sfałdowana, pocięta na równoległe pasma i kontynuująca je. Droga artysty biegła równolegle z wydarzeniami i tendencjami decydującymi o obrazie polskiej sztuki od połowy lat pięćdziesiątych, ale zawsze pozostawała drogą indywidualną, podporządkowaną własnemu sposobowi przeżywania rzeczywistości, własnej wrażliwości.
To, co niekiedy wyglądało na przekorę, niepoddawanie się dążeniom powszechnym, było wiernością sobie, artystyczną niepodległością.
Początek twórczości zbiegł się z ogólnym pędem ku rozmaitym wariantom abstrakcji, Truszyński rzeźbił wówczas swoje figury dziewcząt i cyrkowców. Obecnie, kiedy rzeźbiarzowi wprost nie wypada nie zajmować się działaniami przestrzennymi, mówi o zamykaniu form przed przestrzenią, jakby się jego rzeźby przed nią broniły. Może dlatego też jest jednym z nielicznych polskich rzeźbiarzy, który nie chciał zmierzyć się z problemem pomnika.
Droga artysty pełna zawiłości, przemian, niekiedy powrotów, oglądana z perspektywy lat okazuje się konsekwentną i harmonijna. Przejścia między figuratywnością a abstrakcją są nieostre i niechronologiczne. Formy zmieniały się, ale piętno indywidualności sprawiło, że są rozpoznawalne (czasem również w pracach pochodzących z jego otoczenia), choć chropawa mięsistość wczesnych figur o naturalnych barwach ceramicznych, drewnianych i cementowych tworzyw przekształciła się w twardą, malowaną geometrię ostatnich cyklów.
Na kierunek przekształceń formalnych niebłahy wpływ miała zapewne związana ze stanem zdrowia konieczność rezygnacji z tradycyjnych tworzyw rzeźbiarskich, wymagających dużego wysiłku fizycznego. Doprowadziło to do powstawania najpierw kolaży z usztywnionej tkaniny i innych materiałów, a następnie do form drewnianych powstających we współpracy z rzemieślnikami.
Niezmienna pozostaje w twórczości Truszyńskiego zasada kontemplacyjnego raczej niż impresyjnego reagowania na świat, w sposób zawierający skojarzenia niebezpośrednie, ale i niezbyt odległe, dający wrażliwości widza możliwość szerokich interpretacji.
Nie zmieniła się ironia i swoisty humor określający np. „Głos wewnętrzny” jako szereg pustych tub, lub ,,Sterującego” – metaforę wolności i władzy – jako figurę zamkniętą pomiędzy płaszczyznami klatki. Nie zmieniła się potrzeba cytatów z rzeczywistości, jakimi są gotowe przedmioty włączane do kompozycji i cytatów lub nawiązań do dawnej sztuki – wszystko to wynika z afirmacji życia jako całości i sztuki, jako bytu koniecznego we wszystkich, różnorodnych przejawach. Bardzo współczesna w swych formach sztuka Truszyńskiego jest bowiem wyrazem jakby niewspółczesnych cech jego osobowości: łagodności i zgody na świat, jaki jest.