Ludzie są jedynymi znanymi zwierzętami, które poświęcają dużo czasu i uwagi nie-bytom. Znaczna część naszej rzeczywistości skonstruowana jest przez język, wyobraźnię, performans i przez (zazwyczaj niepisaną) umowę społeczną. Takie nie-byty jak narody, pieniądze, długi, partie polityczne, podatki, granice terytorialne, narodowość, etniczność czy inne tożsamości istnieją tylko dlatego, że zbiorowo wierzymy i działamy tak, jakby one istniały. Filozofia i nauki społeczne debatują i opisują naturę takich fenomenów. Prawo, polityka i etyka powinna zastanawiać się nad ich normatywnymi aspektami. Sztuka natomiast może proponować i eksperymentować z alternatywami.
Projekty artystyczne Michaela Kurzwelly’ego są właśnie takimi eksperymentami, które badają i podważają arbitralny, wyimaginowany i skonstruowany charakter naszej rzeczywistości społecznej. Ponieważ nasza rzeczywistość społeczna jest skonstruowana, według Kurzwelly’ego może być również de- i rekonstruowana. Alternatywne rzeczywistości Nowej Ameriki i Słubfurtu stawiają na głowie wiele naszych fundamentalnych założeń o społeczeństwie, o polityce i o tożsamości. Takie tematy stają się polem zabawowej eksperymentacji, jednocześnie obnażając fundamentalną plastyczność naszej rzeczywistości. Ta prezentacja przedstawi mój filozoficzny, społeczno-naukowy, i osobisty wgląd w sztukę mojego ojca, Michaela Kurzwelly'ego.
udział biorą: Jonatan Kurzwelly, Michael Kurzwelly
wprowadzenie: Marek Wasilewski