sobota, 21 grudnia otwarte 12 — 19
Galeria Miejska Arsenał

Stary Rynek 6, 61-772 Poznań
T. +48 61 852 95 02
E. arsenal@arsenal.art.pl

Godziny otwarcia:

Poniedziałek: nieczynne
Wtorek – Sobota: 12 — 19
Niedziela: 12 — 16

"Sztuka w stanie krytycznym" - spotkanie drugie

Artysta niezależny, zaangażowany czy politruk?

Prowadzenie spotkania: Piotr Bernatowicz i Karolina Staszak (magazyn o sztuce „Arteon”)

Goście: Tadeusz Boruta, Jacek Lilpop, Adam Ostolski

Na czym dziś polega niezależność artysty? Czy jest ona wartością niezbędną dla sztuki? Czy jest to niezależność od ideologii, politycznej rzeczywistości wymagającej obywatelskiej reakcji? Czy też przeciwnie – artysta niezależny to ten, który jest w stanie formułować krytyczną wypowiedź angażując się w bieżące spory i dyskusje, stając po któreś ze stron? Jak daleko takie zaangażowanie może się sięgać i czy jest jasna granica oddzielająca artystę zaangażowanego od wykonującego partyjne zadania politruka?

Oto pytania, które chcemy zadać podczas drugiego spotkania z cyklu „Sztuka w stanie krytycznym”.

Teoretycznym punktem wyjścia do spotkania jest esej Georga Orwella „Pisarze wobec lewiatana” z 1948 roku, który – naszym zdaniem - wart jest dzisiaj ponownego przemyślenia. Orwell pisał:
„Współczesny piszący intelektualista, żyje i tworzy w ciągłym strachu nie przed opinią publiczną w szerokim ujęciu, ale przed opinią grupy, do której należy. Co do zasady, całkiem szczęśliwie, jest to grupa więcej niż jedna, niemniej panują obszary, gdzie króluje ortodoksja ogólna. Sprzeciw wobec niej wymaga wyjątkowej odporności, a i tak zazwyczaj kończy się spadkiem dochodów o połowę przez długie lata. Jest oczywiste, że w ciągu ostatnich piętnastu lat, dominującą ortodoksją, szczególnie wśród ludzi młodych, była ta „lewicowa”. Kluczowymi słowami są tutaj: „postępowy”, „demokratyczny”, „rewolucyjny”, natomiast za wszelką cenę należy unikać możliwości skojarzenia z takimi pojęciami, jak: „burżuazyjny”, „reakcyjny”, „faszystowski”. Dzisiaj prawie wszyscy, nawet większość katolików i konserwatystów, są „postępowi”, albo przynajmniej życzyliby sobie takimi być.”

W konsekwencji, konkluduje Orwell, jest złym znakiem dla pisarza, brak podejrzenia o reakcyjne skłonności - jeśli chce on pozostać wierny swojej profesji, być zaangażowanym, a nie stać się politrukiem. Czy tak konkluzja jest adekwatna także do dzisiejszej sytuacji? Jaka jest dzisiaj wszechobecna ortodoksja panująca wśród ludzi sztuki i intelektualistów, bowiem – zgodnie z myślą Orwella – jej określenie jest kluczowe dla odpowiedzi na pytanie o rzeczywistą niezależność artysty.

Do rozmowy na ten temat zapraszamy Tadeusza Borutę, artystę i krytyka sztuki, wieloletniego publicystę Tygodnika Powszechnego, w latach 80.  działającego w Ruchu Kultury Niezależnej, oraz Jacka Lilpopa – artystę, poetę, publicystę publikującego m.in. w „Gazecie Polskiej” oraz Adam Ostolski, socjolog i filozof, członek zespołu „Krytyki Politycznej”.

Blog cyklu: http://sztukawstaniekrytycznym.blogspot.com/

Zapis pierwszego spotkania: https://www.youtube.com/watch?v=UZzGOH5wBK4