Wystawie towarzyszą teksty:
Jeśli kapitalizm jest jak wirus, epidemia to tylko kolejna szansa na biznes, Romuald Demidenko
W brzuchu bestii, Agnieszka Mróz
W magazynach Amazona, nazywanych też „centrami realizacji”, zamówienia internetowe deleguje się na wielogodzinną i do pewnego stopnia zautomatyzowaną pracę ludzkich rąk. Zakupione w sieci produkty mają trafić do zamawiających w najkrótszym możliwym czasie. Obsesja na punkcie klienta, jedna z naczelnych dewiz firmy, stawia jednocześnie wyśrubowane warunki wobec zatrudnionych osób. Rozlicza się je z wykonania powierzonych zadań pod warunkiem spełnienia norm wydajności. Przechodzą dziennie do 20 kilometrów lub stoją w jednej pozycji wykonując powtarzalne ruchy według znormalizowanych poleceń uznanych za standardowe. Wydajność pracy mierzy algorytm: pracownicy, których wyniki w przeciągu kilku dni będą na poziomie nawet o jeden punkt procentowy niższe od założonych 100% mogą liczyć się z upomnieniem, a nawet zerwaniem umowy.
Tuż przed pandemią pojawiły się doniesienia o planach wejścia Amazona na polski rynek, choć już od kilku lat centra logistyczne amerykańskiego giganta pośredniczą w realizacji sporej części zamówień w tym regionie Europy. Polskie oddziały Amazona, zasilane przez agencje pracy tymczasowej, nie tylko nie przestały działać w trakcie lockdownu, ale nawet rekrutowały nowych pracowników. W czasie szczytu zachorowań na SARS-CoV-2 nie zostały zapewnione odpowiednie środki ochronne, a polityka informowania o zakażeniach wśród pracowników nie była przejrzysta. Gdy rządy wielu krajów wdrażały kolejne ograniczenia w związku z pandemią, a wiele firm czasowo wstrzymywała działalność, amerykański gigant pomnażał swój majątek, a obroty firmy notowały rekordy.
Od wielu tygodni pracownicy protestują w obronie zdrowia i narastających dysproporcji płac pomiędzy osobami, które na starcie otrzymują wysokie bonusy finansowe, a pracownikami o dłuższym stażu, którym oferuje się kilkukrotnie mniejsze dodatki pieniężne. „Jak wspierać osoby walczące o prawa pracownicze i — w szerszej perspektywie – równość i sprawiedliwość społeczną?”, to pytania jakie zadaje we wstępie na stronie internetowej swojego projektu AMZN Tytus Szabelski.
Wystawa indywidualna artysty eksploruje wątki wyzysku na przykładzie jednej z największych firm świata. W swoich fotografiach Szabelski dokumentuje pejzaż podmiejskich stref ekonomicznych i widoczne w oddali blaszane fasady magazynów. Na tle swoich zdjęć umieszcza przechwycone i zmodyfikowane hasła motywacyjne, zaczerpnięte z zaplecza magazynowych hal. Z informacji znalezionych w raportach rocznych i artykułów w sieci tworzy instalację prezentowaną na wystawie i w sieci. By dać sobie wgląd w kulisy pracy skrywanej za pozbawionymi okien ścianami magazynu Amazona, artysta zatrudnia się w centrum logistycznym w Sadach pod Poznaniem, najstarszym ośrodku pracy Amazona w Polsce. To tu, jak również w pozostałych kilku lokalizacjach, aktywnie działają związki pracownicze, które postulują zapewnienie godnych warunków dla zatrudnionych w magazynach osób.
Na czas trwania projektu Galeria Miejska Arsenał stanie się też ekspozytorem archiwalnych materiałów OZZ Inicjatywy Pracowniczej, aktywnie zaangażowanej na rzecz warunków zatrudnienia i płac pracowniczek i pracowników polskich magazynów Amazona.
Strona internetowa projektu: amzn.vnlab.org
współpraca: Romuald Demidenko, OZZ Inicjatywa Pracownicza